Widgetized Section

Go to Admin » Appearance » Widgets » and move Gabfire Widget: Social into that MastheadOverlay zone

Doświadczenie i nowe wyzwania dla spółdzielczości – wywiad z Barbarą Kuchn

 

Z Barbarą Kuchn – Członkiem Rady Krajowej „Budowlanych” (Okręg Śląski), Zastępcą Przewodniczącego Organizacji Zakładowej w Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Chemik” w Kędzierzynie-Koźlu o działalności związkowej rozmawia Tomasz Nagórka

Tomasz Nagórka: Na początku naszej rozmowy proszę opowiedzieć naszym czytelnikom od kiedy Koleżanka związana jest ze Związkiem Zawodowym „Budowlani”?

Barbara Kuchn: Moja działalność związkowa rozpoczęła się w 1998 r. w Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Chemik” w Kędzierzynie-Koźlu. Do 2001 roku byłam szeregowym członkiem międzyzakładowej organizacji a następnie po wyborach zostałam wybrana do zarządu organizacji i do 2005 roku pełniłam funkcję sekretarza zarządu. Po kolejnych wyborach zostałam ponownie wybrana do zarządu na funkcję Zastępcy Przewodniczącego i tę funkcję piastuję do dnia dzisiejszego. Wybrano mnie również na delegata na Okręgowy Zjazd Delegatów Okręgu Śląskiego, na którym zostałam wybrana na członka Rady Okręgu Śląskiego oraz Delegata na Kongres. Na Kongresie „Budowlanych” zostałam wybrana w skład Rady Krajowej Związku. To już kolejna kadencja kiedy pełnię funkcję członka Rady Krajowej. Przy tej okazji chciałabym podziękować za powierzone zaufanie wszystkim tym, dzięki którym mogłam zdobywać kolejne szczeble w działalności związkowej,

T.N.: Wiemy już jaką drogę trzeba przejść, aby zostać członkiem Rady Krajowej. Zapewne w działalności związkowej niezbędne są odpowiednie cechy osobowe. Proszę powiedzieć jaką jest Koleżanka osobą na co dzień?

B.K.: Trudno wyrazić samoocenę na swój temat. Z reguły oceniani jesteśmy przez innych. Z mojej perspektywy uważam się za osobę kontaktową, tolerancyjną, czasami zasadniczą i zdystansowaną ale na pewno wrażliwą na krzywdę innych czego wyrazem jest angażowanie się w różnego rodzaju pomoc. Lubię podróże, szanuję każdego człowieka bez względu na kulturę, status społeczny, czy narodowość. Uwielbiam obcowanie z przyrodą. Od wielu lat uprawiam wędkarstwo spławikowe. Należę do Towarzystwa Ekologicznego Ziemi Leśnickiej gdzie jestem członkiem Komisji Rewizyjnej.

T.N.: Które cechy przekładają się na działalność związkową?

B.K.: Myślę, że cechy, które posiadam pomagają mi w niektórych działaniach związkowych a w innych przeszkadzają. Bycie osobą kontaktową, lecz w pewnych sytuacjach zdystansowaną na pewno pomaga w dialogu społecznym. Przeszkadza natomiast wrażliwość, która czasem bierze górę nad obiektywnym spojrzeniem na problem.

T.N.: Jak wygląda działalność związkowa w Spółdzielni?

B.K.: Zadaniem naszego zarządu organizacji jest ochrona praw pracowników przed szkodliwymi działaniami pracodawcy, pomoc w przypadku pogorszenia warunków socjalno-bytowych, dbanie o przestrzeganie Kodeksu pracy, regulaminów oraz układu zbiorowego. Współpracujemy ze służbami BHP i Społecznym Inspektorem Pracy. Wspólnie analizujemy potrzeby i zatwierdzamy zarządzenia stosownie do aktualnych potrzeb, spotykamy się z pracodawcą w celu podwyższenia wynagrodzeń, omówienia aktualnej sytuacji w zakładzie. Interweniujemy w przypadkach zgłoszeń problemów przez naszych członków i staramy się rozwiązywać je na bieżąco. Ponadto organizujemy spotkania integracyjne dla członków naszej organizacji oraz pozostałej załogi w celu poprawy jakości współpracy. Organizujemy również szkolenia wyjazdowe dla naszych członków.

T.N.: Proszę opowiedzieć o pracy w Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Chemik” i o samej Spółdzielni?

B.K.: Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa „Chemik” w Kedzierzynie-Koźlu rozpoczęła działalność w lutym 1959 r. Początkowo była to spółdzielnia przyzakładowa, założona aby zabezpieczyć potrzeby mieszkaniowe osób masowo napływających z całego kraju do pracy u takich potentatów jak Zakłady Azotowe Kędzierzyn oraz Zakłady Chemiczne „Blachownia”. Spółdzielnie przyzakładowe w roku 1964 połączyły się tworząc dostępną dla każdego powszechną spółdzielnię spełniającą w dużej mierze rolę koordynatora wielu poczynań rozwijających miejską aglomerację wraz z towarzyszącą jej infrastrukturą. Dzisiaj Spółdzielnia zarządza 5 osiedlami mieszkaniowymi liczącymi ponad 8500 lokali. Spółdzielnia zarządza również zespołami garażowymi i lokalami użytkowymi. Posiada 3 kluby osiedlowe, które zaspokajają potrzeby mieszkańców m.in. takie jak siłownia, gimnastyka, nauka języków obcych, czy zajęcia dla grup tanecznych dzieci.

Moja praca w Spółdzielni zaczęła się w 1990 r. w dziale księgowości, w czasie kiedy wszystkie operacje księgowe przeprowadzane były ręcznie na papierowych kartotekach. Od 1992 roku wdrożono pierwszy system komputerowy. Na przestrzeni 31 lat pracy w Spółdzielni poznawałam tajniki pracy księgowych, wielokrotnie awansowałam na różnych stanowiskach. Jestem dzisiaj z tego dumna ponieważ przez lata pracy w Spółdzielni nabyłam duże doświadczenie. Obecnie pracuję jako specjalistka ds. księgowości i rozliczeń VAT. Zajmuję się również rozliczeniami finansowymi z kontrahentami oraz innymi podmiotami.

T.N.: W kraju wciąż trwa stan epidemii. Co zrobiono, aby zabezpieczyć zdrowie pracowników oraz osób odwiedzających administrację Spółdzielni?

B.K.: Na szczęście, w dobie panującej epidemii, w spółdzielniach mieszkaniowych była zachowana ciągłość pracy. Na początku w celu zapewnienia płynność pracy na wszystkich stanowiskach wprowadzony został rotacyjny system pracy. Wyposażono pracowników w maseczki, rękawiczki lateksowe, na bieżąco są uzupełniane środki do dezynfekcji.

Obecnie pracujemy w pełnej obsadzie, aczkolwiek dodatkowo wprowadzone zostały dodatkowe zabezpieczenia w formie płyt pleksi dzielących biurka. Wprowadzone jest zarządzenie o obowiązku noszenia maseczek na terenie całego zakładu pracy. Jeżeli chodzi o naszych lokatorów, zapewniona została obsługa w różnych dogodnych formach: elektronicznie poprzez stronę internetową, telefonicznie i listownie – w tym celu zamontowano skrzynkę na pocztę przychodzącą na budynku administracji . Oczywiście sprawę można załatwić również osobiście przy okienku zachowując reżim sanitarny.

T.N.: Od wielu lat jest Koleżanka Członkiem Rady Krajowej „Budowlanych”. Wielokrotnie podczas posiedzeń Rady poruszała Koleżanka sprawy dotyczące spółdzielczości mieszkaniowej. Proszę powiedzieć jakie problemy dotykają spółdzielczość mieszkaniową?

B.K.: Zahamowanie gospodarki, spadek PKB, niestabilność oprocentowania kredytów bankowych nie sprzyja branży mieszkaniowej. Wciąż panuje deficyt na mieszkania a spółdzielnie nie budują. Z jednej strony problemem są wysokie koszty budowy oraz mało elastyczne kredytowanie, a z drugiej zatrudnienie na umowy śmieciowe młodych osób utrudnia im zaciąganie kredytów na swoje własne „M”. Problemem jest również nieustająca nagonka na spółdzielczość mieszkaniową, która traktowana jest jak relikt PRL-u oraz ciągłe zmiany w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych, które niejednokrotnie nie sprzyjają spółdzielniom mieszkaniowym jak i jej lokatorom.

T.N.: Dziękuję za rozmowę

You must be logged in to post a comment Login