Widgetized Section

Go to Admin » Appearance » Widgets » and move Gabfire Widget: Social into that MastheadOverlay zone

Musimy postawić na młodych!

Z Anną Dziubą, nowo wybraną przewodniczącą Okręgu Warmińsko-Mazurskiego Związku Zawodowego „Budowlani” rozmawia Wojciech Szeremeta.

 

Anna Dziuba jest członkiem Związku Zawodowego „Budowlani” od  1995 roku. Zaczynała jako członek zarządu organizacji podstawowej, następnie pełniła funkcję sekretarza, a potem wiceprzewodniczącej tejże organizacji.  Od 2004 roku  do chwili obecnej jest przewodniczącą Zarządu Organizacji Zakładowej w Spółdzielni Mieszkaniowej „Jaroty” w Olsztynie. W latach 2005-2008 była członkiem krajowej sekcji Spółdzielczości Mieszkaniowej ZZ ”Budowlani”. W 2015 roku została powołana do Rady Krajowej, a w październiku 2019 roku została wybrana na Przewodniczącą Okręgu Warmińsko-Mazurskiego.

 

 Wojciech Szeremeta: Na wstępie chciałbym pogratulować Pani wyboru na funkcję przewodniczącej Okręgu.

 

Anna Dziuba: Bardzo dziękuję. Po prawie 25 latach członkostwa w Związku Zawodowym „Budowlani” czas na nowe wyzwania. Bardzo mnie cieszy, że tyle osób obdarzyło mnie zaufaniem i oddało głos na moją kandydaturę. Wsparcie ludzi motywuje mnie do działania.

 

WS: Co sprawia, że tak mało młodych ludzi przystępuje do związków?

AD: Moim zdaniem młodzi ludzie nie do końca mają świadomość, czym są związki zawodowe i czemu miałyby służyć. Nie mają podstawowej wiedzy o ich sposobie działania, więc często nie widzą potrzeby ich istnienia.  Są tak zajęci swoją pracą i swoimi potrzebami, że nie mają czasu i chęci by zaznajomić się funkcjonowaniem związków zawodowych. Jeżeli w ich miejscu pracy zaczyna coś szwankować, to po prostu zmieniają miejsce pracy lub wyjeżdżają w celach zarobkowych za granicę. Młodzi ludzie nie dostrzegają, że w przyszłości związki zawodowe mogą być potrzebne w obronie ich praw pracowniczych.

 

WS: Co zatem należy zrobić, aby przyciągnąć do związków większą liczbę młodych ludzi?

 

AD: Zachęcić można przede wszystkim poprzez działanie, a nie tylko mówienie i namawianie, aby się zapisać do związków. Znaczącą rolę powinny odegrać tu organizacje podstawowe w zakładach pracy, bo właśnie tam jest największe pole do popisu, chociażby poprzez uczestniczenie w imprezie masowej, czy proteście w obronie miejsc pracy.

 

WS: Czy uważa Pani, że sytuacja ulegnie zmianie i młodzi ludzie zechcą wstępować w szeregi związków zawodowych?

 

AD: Myślę, że jest taka szansa. Trzeba przede wszystkim więcej młodych ludzi angażować jako liderów związkowych, słuchać ich pomysłów i pomagać przy ich realizacji.

 

WS: Jakie zmiany chciałaby Pani wprowadzić w funkcjonowaniu Okręgu Warmińsko-Mazurskiego?

 

Jestem świeżo wybraną przewodniczącą i jest to stanowczo zbyt krótki okres, abym mogła precyzyjnie określić zmiany, które chciałabym wprowadzić. Na pewno jako priorytet traktuję zwiększenie liczby organizacji zrzeszonych w Okręgu. W chwili obecnej Okręg zrzesza tylko osiem organizacji, w tym siedem związanych jest ze spółdzielczością mieszkaniową. Region nie należy do najbogatszych, niestety mało jest zakładów  produkcyjnych związanych z budownictwem, a te które istnieją, są firmami prywatnymi. Będę próbowała wraz z pozostałymi członkami Rady Okręgu dotrzeć do jak największej liczby potencjalnych nowych organizacji. Czy się uda? Czas pokaże, ale jestem dobrej myśli. Będę próbowała również poprawić kondycję finansową zarządzanego przeze mnie Okręgu m.in. poprzez zweryfikowanie opłat bankowych.

 

WS: Na co należy położyć największy nacisk, aby „Budowlani” mogli się rozwijać?

 

AD: Z pewnością należy dobrze organizować spotkania statutowe, jak również integracyjne z członkami rady i pozostałymi członkami związku. Spotkania te formalne, jak i nieformalne są podstawą współpracy wewnątrzzwiązkowej. Ponadto chciałabym wprowadzić zwyczaj, aby w posiedzeniach Rady Okręgu (przynajmniej 2 razy w roku) uczestniczyli szeregowi członkowie związku. Oni również powinni mieć możliwość spotkać się osobiście z Zarządem Okręgu, wymienić się doświadczeniami, przedstawić swoje pomysły, ewentualnie porozmawiać o problemach, z którymi spotykają się w swoich zakładach pracy.

 

 

WS: Liczba związkowców w Polsce maleje z każdym rokiem. Czy widzi Pani szansę na odwrócenie tego trendu?

 

AD: Uważam, że jest to możliwe. Trzeba po prostu szerzej uświadamiać społeczeństwo o randze i roli związków zawodowych. A rola ta jest przecież niezwykle szlachetna, bo dotyczy wsparcia słabszej strony. Zawsze będą słabsi, którzy będą potrzebowali pomocy w różnych sprawach. I zawsze będzie potrzeba zbiorowej reprezentacji tych słabszych.

 

WS: Dziękuję za rozmowę i życzę pomyślnej kadencji.

You must be logged in to post a comment Login